Styczniowe wesele w samym środku zimy może przeszywać chłodem. A co, jeśli ten chłód jest tylko inspiracją do stworzenia klimatycznej dekoracji. Nasza para powiedziała tej inspiracji -Tak! I swoją wizją zaprosiła nas do swojej śnieżnej opowieści. Oszronione szyszki, igliwie i białe kwiaty stanowiły podstawę florystyki ślubnej. Ceremonia zaślubin odbyła się wewnątrz oranżerii, a dekorację miejsca stanowiła drewniana podwójna rama. To rozwiązanie ukazało przestrzenność dekoracji, a co za tym idzie nadanie charakteru wielowymiarowości. Wiązanka panny młodej, klasyczna nieregularna kulka z białych i kremowych kwiatów z dodatkiem szarej zieleni, do tego korsarz dla świadkowej i przypinki dla panów, aby podkreślić wyjątkowość tego zimowego, ale wcale nie zimnego dnia wesela.
